Honorowy Obywatel Gminy Jerzmanowice Przeginia - Stanisław Kućmierz

2024-02-26

Dzięki fotografiom i wspomnieniom, które Pan Stanisław przekazał swojej córce Pani Halinie Śladowskiej, możemy poznać wojenne losy sybiraka, a później żołnierza Armii Andersa, który szlakiem przez trzy kontynenty – Azję, Afrykę i Europę wracał do Polski.

Stanisław Kućmierz – syn Anny i Franciszka Kućmierzów, urodził się 1. maja 1912 r. w Sułoszowej. W 1937 r. poślubił Władysławę Muzyk – mieszkankę Jerzmanowic. Po ślubie małżonkowie zamieszkali w centrum Jerzmanowic w domu rodzinnym Pani Władysławy. Po roku wspólnego życia zmuszony był nagle rozstać się z żoną i rodziną – w 1938 r. Pan Stanisław został wcielony do wojska. Krótko po wybuchu II wojny światowej, kiedy rozpoczęły się masowe wywózki Polaków do odległych miejsc na terenach ZSRR – został zesłany na Syberię. Jak wspominał, warunki jakie tam panowały były niezwykle cięż- kie. Mieszkali w namiotach przy temperaturze często sięgającej 40 stopni mrozu. Brak higieny i odpowiedniej odzieży, a także wielki głód i choroby powodowały, że ludzie masowo umierali. Nadzieja na lepsze jutro przyszła dopiero w 1941 roku. Zawarty 30. lipca Układ Sikorski – Majski podpisana 14. sierpnia umowa wojskowa w Moskwie, umożliwiły uwolnienie polskich jeńców z łagrów i innych sowieckich więzień. Podjęte porozumienia dały także podstawę do rozpoczęcia formowania Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR nazwanych potocznie Armią Andersa. Obowiązki dowódcy nad tą formacją przejął zwolniony z więzienia NKWD – gen. Władysław Anders. Polskim jeńcom, wyczerpanym nieludzkimi warunkami łagrów,Armia Andersa dawała schronie- nie i ratunek przed śmiercią. Była szansą i drogą do wolności. Z tej szansy skorzystał Stanisław Kućmierz. W szeregach Armii Andersa, a później 2. Korpusu Polskiego – utworzonego 21. lipca 1943 r. w Iraku z rozkazu Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego, a dowodzonego także przez gen. Władysława Andersa, przemierzył szlak z Syberii przez Azję, Iran, Irak, Palestynę, Egipt. Pod koniec 1943 r. żołnierze 2. Korpusu Polskiego zostali przetransportowani z egipskiego Port Saidu na południe Włoch do Tarent.

Wraz z armią brytyjską rozpoczęli działania bojowe w ramach kampanii włoskiej. Bardzo ważnym celem strategicznym kampanii włoskiej było zdobycie wzgórza Monte Cassino wraz z klasztorem benedyktynów. Po zwycięskiej bitwie – 18. maja 1944 r., żołnierze Andersa jako pierwsi zawiesili tam biało – czerwoną flagę. Ostatnią bitwą, jaką stoczyli żołnierze 2. Korpusu Polskiego we Włoszech i zakończoną kolejnym zwycięstwem, była walka o wyzwolenie Bolonii – w kwietniu 1945 roku. Pan Stanisław często wspominał te dni, kiedy na ulicach miasta panowała wielka radość z zakończenia wojny, a Bolończycy przyjmowali owacjami swoich wybawców. Przez cały czas pobytu w wyzwolonym mieście spotykali się z życzliwością i wdzięcznością jego mieszkańców. Żołnierze 2. Korpusu Polskiego stacjonowali w Bolonii jeszcze do 1946 r., a potem zostali przetransportowani do Wielkiej Brytanii, gdzie w 1947 r. 2. Korpus Polski został rozwiązany. Brytyjczycy utworzyli dla polskich żołnierzy Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia, którego zadaniem była głównie edukacja – szkolenia i kursy przygotowujące żołnierzy do różnych zawodów. Pan Stanisław Kućmierz zdobył tam kwalifikacje felczera medycyny dentystycznej, które później wykorzystał w niesieniu pomocy innym, zwłaszcza na wsi, kiedy w powojennych czasach dostęp do lekarza dentysty był utrudniony. Znaczna część żołnierzy, po rozwiązaniu 2. Korpusu Polskiego, zdecydowała się pozostać w Wielkiej Brytanii na emigracji. Pan Stanisław bardzo tęsknił za rodziną, dlatego kiedy tylko nadarzyła się okazja wyjazdu do Polski – pod koniec 1949 r., wrócił do Jerzmanowic do żony Władysławy po ponad dziesięcioletniej rozłące. .


Po szczęśliwym powrocie z wojennej tułaczki Pan Stanisław pragnął zrealizować swoje postanowienie a zarazem marzenie – zbudować obok swojego domu w Jerzmanowicach kapliczkę ku czci Matki Boskiej Fatimskiej, jako wotum dziękczynne za ocalenie życia jego i wielu żołnierzy. Geneza powstania tej kapliczki sięga wydarzeń z czasów kampanii włoskiej. W trakcie jednej z akcji, podczas działań wojennych na froncie we Włoszech, żołnierze Andersa schronili się przed nalotem niemieckich bombowców w opuszczonych budynkach miasta. Pewnej nocy przyśniła się Panu Stanisławowi Matka Boska Fatimska, która ostrzegła go przed wybuchem bomb słowami: "Obudź kolegów i uciekajcie, bo za chwilę to miejsce będzie zrównane z ziemią". Wyrwany ze snu nie wierzył tym słowom, ale usłyszał je powtórnie. Natychmiast zbudził kolegów i zmusił ich do ewakuacji. W niedługim czasie wizja ze snu sprawdziła się, ale na szczęście wszystkim w porę udało się uciec. Zdziwieni koledzy dziękowali mu, że ich ostrzegł i dopytywali skąd o tym wiedział. Opowiedział im swój sen i poprosił, aby za ocalenie życia podziękowali Matce Bożej. Właśnie wtedy przyrzekł sobie, że jeśli szczęśliwie wróci z wojny, to koło swojego domu wybuduje kapliczkę ku Jej czci. Tym niezwykłym przeżyciem oraz postanowieniem Pan Stanisław podzielił się z rodziną i sąsiadami zaraz po powrocie z Anglii.

Swoje zamierzenie zrealizował w maju 1950 roku. Na działce, na Kolonii Zachodniej Jerzmanowic (obecnie skrzyżowanie ulic Zachodniej i Żarnowca), na której jeszcze nie było domu, wybudował kamienną kapliczkę, a w jej grocie umieścił figurkę Matki Boskiej Fatimskiej. Dom wybudował dopiero później.

Pamiątkowa kapliczka stoi do dziś, a przy niej każdego roku w majowe popołudnia gromadzą się mieszkańcy z pobliskich domów, aby modlić się i śpiewać pieśni ku czci Matki Bożej.

W rodzinnym archiwum Pani Haliny Śladowskiej, obok fotografii, pozostały też inne cenne pamiątki związane z wojennym okresem życia jej Taty, w tym medale i odznaczenia za udział w walkach podczas II wojny światowej oraz dokumenty (książeczki) potwierdzające nadanie tych dystynkcji:

Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino – z 1945 r., Odznaka Pamiątkowa 2 Korpusu Polskiego – z 1946 r., Brązowy Krzyż Zasługi – z 1950 r., Odznaka Grunwaldzka dla Uczestników Walki Zbrojnej z Niemcami w latach 1939 - 1945 – z 1971r., Medal Zwycięstwa i Wolności 1945 – z 1971 r., Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – z 1981 r., Medal za Udział w Wojnie Obronnej 1939 – z 1982 r., Krzyż Czynu Bojowego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie – z 1991 roku. Jako weteran II wojny światowej działał też aktywnie w miejscowej organizacji kombatanckiej – Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD), a po 1990 r. w Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych (ZBRP i BWP).

W tym krótkim opisie jego zasług dla Ojczyzny, nie sposób jednak pominąć zasług na rzecz lokalnej społeczności. Pan Stanisław zapamiętany został przez parafian nie tylko jako bohater wojenny, ale przede wszystkim dobry i uczynny człowiek. Zdobyty przez niego w Anglii zawód felczera medycyny dentystycznej umożliwił mu później służyć pomocą innym. W trudnych latach 50. i 60. po pomoc dentystyczną, a nawet niekiedy medyczną, przychodzili do niego mieszkańcy Jerzmanowic i sąsiednich wsi. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy.

Jego córka – Pani Halina wspominała, że jej Tata miał jeszcze jedno wielkie marzenie – bardzo pragnął pojechać kiedyś do Włoch i odwiedzić cmentarz Polaków poległych pod Monte Cassino. Nie doczekał tej chwili – zmarł 3. grudnia 1991 roku. Żona Władysława zmarła 10 lat później. Ich grób znajduje się na cmentarzu w Jerzmanowicach.

26.02.2024 na uroczystej sesji Rady Gminy Jerzmanowice Przeginia ś.p. Stanisław Kućmierz został pośmiertnie odznaczony tytułem Honorowego Obywatel Gminy Jerzmanowice Przeginia

autor: Maria Durbas redakcja Natanael NR 83 i 84 (2020)

Stowarzyszenie PRZYJACIÓŁ Gminy Jerzmanowice - Przeginia 
Kultywujemy dziedzictwo, Budujemy społeczność
www.przyjacielejp.pl
Strona utworzona za pomocą usługi Webnode Ciasteczka
Załóż darmową stronę internetową!